Strona główna > Strefa wiedzy > Schizofrenia a społeczeństwo – stygmatyzacja osób chorych psychicznie
autor: Jakub Skrzypek
Chociaż świadomość zaburzeń psychicznych w ostatnich latach coraz bardziej się zwiększa, to stygmatyzacja osób chorych psychicznie nadal pozostaje dużym problemem. Wielu pacjentów zmaga się z niezrozumieniem i odrzuceniem ze strony społeczeństwa. Największy lęk i negatywne nastawienie wzbudza schizofrenia, uważana powszechnie za najcięższą chorobę psychiczną. Czym właściwie jest stygmatyzacja i co jest jej powodem? Jak jej przeciwdziałać? Jakie są konsekwencje stygmatyzacji dla osób zmagających się z problemami psychicznymi? Odpowiadamy!
Schizofrenia to choroba, która występuje w społeczeństwie dosyć powszechnie – szacuje się, że choruje na nią 1 na 100 osób. To oznacza, że w samej Polsce jest nawet około 400 tysięcy cierpiących na schizofrenię, jednak nie każdy z nich korzysta z leczenia. Jest rozpoznawana na podstawie objawów, które utrzymują się ponad miesiąc. Zaliczamy do nich przede wszystkim:
Schizofrenia najczęściej rozwija się w okresie między 18 a 35 rokiem życia. Leczenie polega nie tylko na usunięciu epizodów psychotycznych objawiających się halucynacjami i urojeniami, ale także na przywróceniu chorego do samodzielnej egzystencji i pełnienia wcześniejszych ról społecznych.
Jednak doświadczana stygmatyzacja może pogarszać rokowania i wpłynąć na całą przyszłość! Bardzo utrudnia stworzenie satysfakcjonujących relacji, budowanie długotrwałych związków i rozwijanie swojej kariery.
Stygmatyzacja, nazywana także naznaczeniem lub piętnem, to zjawisko obecne w każdym społeczeństwie. Na czym właściwie polega? Jest to po prostu przypisywanie negatywnych cech pewnym osobom lub grupom, które są w jakiś sposób odmienne od większości.
Właśnie w efekcie stygmatyzacji osoby cierpiące na schizofrenię i inne choroby psychiczne, często są postrzegane, jako mniej wartościowe niż zdrowy człowiek, z pominięciem wszystkich ich pozytywnych cech, osiągnięć i zdolności. Stygmat nadaje nową tożsamość społeczną – tak jakby choroba przekreślała całe wcześniejsze życie i nie dawała możliwości na satysfakcjonujące funkcjonowanie w społeczeństwie. Boimy się tego, co inne i nieznane, unikamy więc kontaktu, co doprowadza do izolacji osoby, która ujawniła swoją chorobę.
Stygmatyzacja przebiega w kilku etapach, które możemy podzielić następująco:
Stygmatyzacja to nie tylko negatywne postawy społeczeństwa w kierunku osób cierpiących na schizofrenię i inne choroby psychiczne. To także krytyczne myślenie o samym sobie przez chorych i dostosowywanie swojego zachowania do tego, czego oczekują inni w otoczeniu. A to oznacza, że osoba chora, zdając sobie sprawę z uprzedzeń, może m.in. unikać nawiązywania relacji międzyludzkich, co prowadzi do izolacji i większego poczucia nieszczęścia. Stygmatyzacja przebiega na 3 różnych poziomach:
Żaden człowiek nie jest w stanie dokładnie przeanalizować wszystkich docierających do niego bodźców, dlatego ludzki umysł stosuje różne uproszczenia, aby uczynić świat miejscem bardziej przewidywalnym.
Wiele osób czerpie wiedzę na temat chorób psychicznych z różnych przekazów medialnych oraz filmów, gdzie podkreślane są przede wszystkim negatywne strony choroby, niebezpieczeństwa z nią związane i gwałtowne czyny chorych. Prowadzi to do utrwalenia skojarzeń o tym, że chorujący są agresywni, impulsywni, dziwaczni i nieprzewidywalni – zapominając o tym, że oprócz objawów chorobowych, mają oni również pozytywne cechy. Rozpowszechnione jest przekonanie o tym, że choroby psychiczne wiążą się z zagrożeniem, pomijając to, że agresja występuje również u osób zdrowych, więc nie powinna być utożsamiana wyłącznie z chorobą.
Warto zaznaczyć, że negatywny stosunek i stygmatyzacja objawiająca się wykluczeniem, szyderstwami lub niedocenianiem, często prowadzi do wzrostu frustracji i wystąpienia zjawiska samospełniającej się przepowiedni. Polega ono na tym, że człowiek swoimi negatywnymi przekonaniami i postawami prowadzi do wywołania u chorego zachowań, które potwierdzają jego negatywną ocenę. To jeszcze bardziej umacnia stygmat.
Dobrze dobrane leczenie prowadzi w wielu przypadków do całkowitej remisji na długi czas, a jednak z obawy przed zagrożeniem wzmianka o przebytej chorobie często jest wystarczająca do nabrania obaw i dystansu.
Stygmatyzacja chorób psychicznych ma bardzo poważne konsekwencje i wpływa negatywnie na proces zdrowienia. Przede wszystkim, nieufność i niechęć okazywana przez zdrowe osoby, prowadzi do spadku poczucia własnej wartości osoby chorej i pogorszenia jej samopoczucia. Negatywne myśli o samym sobie, społeczna izolacja i brak wsparcia społecznego – mogą doprowadzić do rozwoju kolejnych problemów psychicznych – bardzo często pojawiają się obawy depresyjne.
Ponadto, z obawy przed wykluczeniem i dyskryminacją, osoba chora może zaprzeczać swoim problemom, ukrywać chorobę i przerywać lub opóźniać konieczne leczenie, co znacznie pogarsza rokowania. Ma także trudność z budowaniem relacji, nawet z osobami, które nie patrzą na nią przez pryzmat choroby.
Doświadczenie stygmatyzacji prowadzi również do rozwoju przewlekłego stresu, który może skutkować również problemami ze zdrowiem fizycznym – m.in. chorób serca, przewlekłych problemów żołądkowych, zwiększonej podatności na infekcje, uzależnień oraz zaburzeń lękowych.
Zobacz też: Czym jest stres? Objawy, skutki i skuteczna walka ze stresem
Przeciwdziałanie stygmatyzacji to trudne zadanie, ponieważ pewne stereotypy dotyczące chorób psychicznych są głęboko zakorzenione w społeczeństwie. Przede wszystkim ważne jest zwiększanie świadomości społeczeństwa, czyli odpowiednia psychoedukacja w środkach masowego przekazu – m.in. kampanie prowadzone z wykorzystaniem telewizji i Internetu.
Warto pamiętać, że kryzys psychiczny może dotknąć każdego, dlatego rozwijanie postaw pełnych szacunku i zrozumienia w stosunku do chorych jest niezwykle ważne. Istotne jest również tworzenie sieci wsparcia dla osób dotkniętych stygmatyzacją, które mają na celu włączyć chorych do społeczeństwa.
Negatywne nastawienie w stosunku do chorego utrudnia leczenie i prowadzi do kolejnych problemów, dlatego dla osób doświadczających stygmatyzacji zalecana jest psychoterapia, która będzie wsparciem dla innych form leczenia.
Źródła: